Translate

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Believe in Dreams

Przypomniało mi się, że miałam fajny sen. Już kiedyś śniło mi się coś podobnego, mianowicie... bmx!
Tym razem spotkałam jakiegoś chłopaka, który znał się na rzeczy i chyba razem z moimi znajomymi poszliśmy na coś w rodzaju targu. Zorganizowany był na podwórku za budynkiem w którym była moja podstawówka (tylko przez rok), potem gimnazjum a teraz jest szkoła muzyczna. W każdym bądź razie w jakiś prowizorycznych namiotach ustawionych w jeden długi korytarz sprzedawano obuwie na deskę/bmx i właśnie rowery. Niby miały być używane... I zdaje się, że zaczęliśmy szukać jakiegoś roweru dla mnie i dość szybko jeden znaleźliśmy...
Nie wiem co lepsze, to, czy jak śniło mi się, że w miniówce wywijałam triki na korytarzu szkolnym/uczelnianym gdzie było pełno ludzi...
Jak już znalazłam ten rower pojawiłam się nagle na podwórku, gdzie po zjedzeniu przepysznych ciastek z czekoladą (wyglądały jak tosty ale w życiu nie jadłam tak dobrych ciastek) pojawił się On. I mimo niepewności i wątpliwości i wszystkiego znowu było dobrze...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz