Translate

niedziela, 29 lipca 2012

Keep complaining

Nie lubię pisać pierwszych notek bo nigdy nie wiem co napisać. Poza tym jest zbyt gorąco i jestem zbyt niewyspana by napisać coś konkretnego. Właśnie...
Ostatnio nie mogę spać. Nie jestem pewna czy to z powodu wysokich temperatur, które uparcie utrzymują się nawet w nocy czy dlatego, że za dużo myślę i analizuję. Przypuszczam, że bardziej jednak to drugie. Najgorsze jest to, że właśnie wtedy dociera do mnie najwięcej przemyśleń, pytań, problemów i pomysłów, którymi chyba chciałabym się z kimś podzielić ale... No właśnie, "ale".
Ale nie mam do kogo się zwrócić. Nie chcę rozmawiać o tym z rodzicami czy przyjaciółmi. Nie mam nikogo innego, komu chciałabym, albo raczej mogłabym to wszystko powiedzieć, nie czując się potem źle i udając, że nic takiego nie miało miejsca.
Ale najgorsze jest chyba to, że kiedy wreszcie rano się obudzę zapominam o wszystkich efektach tych męczących nocnych przemyśleń. Nie pamiętam wniosków do jakich doszłam, nie pamiętam nowych pytań jakie wykluły się wtedy w mojej głowie i nie pamiętam, dlaczego konkretnie miałam łzy w oczach.
Może teraz, zamiast po raz dwudziesty przewracać się na bok i zwijać się w jak najmniejszą kulkę pod kołdrą uda mi się to wszystko zapisać, żeby następnego dnia móc zaprzątać sobie tym głowę od rana do wieczora, do kolejnej prawie bezsennej nocy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz